gitara i ja

         Od czternastego roku życia moje losy organicznie połączyły się z gitarą. Jest ona moją największą pasją, sposobem na życie i nieodłącznym atrybutem. Stała się integralną częścią mojej tożsamości. Wokół niej koncentruje się większość moich talentów i zainteresowań. Poprzez pracę, której od mnie wymaga i zadania, jakie przede mną stawia coraz lepiej poznaję siebie i otaczającą mnie rzeczywistość.

Gitara stała się moją życiową drogą, po której pielgrzymuję przez życie i na którą zapraszam innych ludzi chcących mi na niej towarzyszyć w krótszym lub dłuższym czasie. Stała się dla mnie cennym narzędziem komunikacji, zawierania znajomości i budowania trwałych związków, a także kluczem do zrozumienia wielu ogólnych prawd i zasad życia. Kluczem niezwykłym, otwierającym bramy do ogrodów wiedzy, rozumienia i przeżywania sztuki, a nawet duchowości i mistyki, który potrafi także otwierać, często samotne i długo zamknięte drzwi ludzkich serc.

Choć stanowi podstawę mojego wykształcenia, jest czymś znacznie więcej, niż tylko narzędziem do wykonywania muzyki. Daje nieustającą motywację do osiągnięć i pokonywania trudności. Jest nieodłączną i niezawodną towarzyszką w radościach i smutkach, ideałem piękna wśród wszystkich instrumentów. Jest, poza moją rodziną, najwspanialszym Bożym darem dla mojego życia.